No i znowu nas wciongło.
Obejrzeliśmy wszystkie (!) odcinki na “Netfixie”. Hiszpańska produkcja, do której na początku nie miałam specjalnego zaufania okazała się być prawdziwą perełką. Wartka, zaskakująca akcja, inteligentne dialogi, dobra muzyka:
oraz fajna gra aktorska. Czegóż chcieć więcej?
Na dodatek jeden z głównych bohaterów, El Professor, to młodsza, wierna kopia mojego męża:))))))))
Po raz kolejny się przekonałam jak edukacyjne jest oglądanie filmów w oryginale. Tutejsza TV niczego nie dubbinguje (stokrotne dzięki). Nie znam i nie lubię hiszpańskiego, ale dzięki tej serii zupełnie podświadomie zapamiętałam jakieś 50 słów w tym języku. Wiem, że to niewiele, ale zawsze coś. We Flandrii nawet filmy dla dzieci lecą z flamandzkimi podpisami.
Sama jestem zdziwiona, że film aż tak bardzo mi się spodobał. Zawsze miałam wrażenie, ze Hiszpanie (z chlubnym wyjątkiem ALMODOVARA) filmów nie potrafią kręcić. Ot, głupota ludzka i uprzedzenia.
Tych, którzy lubią być mile zaskoczeni zapraszam:
Ogladam teraz drugi sezonu The Affair, widziałas może?
LikeLike
Zbeiram seriale na jesienne i zimowe wieczory, wiec sobie zapisze w pamieci:)
Ikroopka, ja obejrzalam pierwszy sezon i cos mi przerwalo, dzieki za przypomnienie:)
LikeLiked by 1 person
A ja nie widzialam.
Warto?
LikeLike
Moim zdaniem tak, ale musisz sobie wyrobić własne 😊
LikeLike
Sprobujemy zobaczyc w listopadzie;
LikeLike
Matko, kiedy to było… Już czwarty sezon kręcą 🙂
LikeLike
O ile sie nie myle, to film pochodzi z 2017 roku. Jestesmy troche spoznieni, ale czwarty sezon zobaczylismy takze:)
LikeLike