There is no doubt, że “Doubt” jest filmem naprawdę rewelacyjnym. Znakomicie wprost zagranym. No, ale czegóż innego można oczekiwać od Meryl Streep? Osobiście uważam ją za jedną z najlepszych aktorek ever. Zresztą cała obsada jest bardzo, bardzo dobra. Gra aktorska jest tak sugestywna, że nawet ja, odgrodzona bezpiecznie ekranem, czasami odczuwałam strach i niepokój. I dlaczego Meryl ZNOWU nie dostała Oskara? Spisek czy co?
Z takimi aktorami film w zasadzie nie ma prawa się nie udać. Temat jednak jest niezwykle wrażliwy i niewygodny zwłaszcza dla katolickich środowisk. Dialogi są wprost rewelacyjne, majstersztyki z głębokim przesłaniem moralnym. Poruszają w tym filmie wiele teologicznych i etycznych kwestii. Sama historia zaś, w związku z częstym molestowaniem młodzieży przez księży, wielce prawdopodobna. Film dla dorosłych, wrażliwych ludzi. Temat trudny: walka konserwatyzmu z progresywizmem. Dzieło jakby nie na dzisiejsze czasy: brak sexu, przemocy i efektownych, generowanych komputerowo, scen. A jednak!
Raz jeszcze: super film!