Archiwa miesięczne: Grudzień 2010

Życzenia.

Zyczenia.

Jak opłatkiem

Chciałabym dzielić się łzami.

 

Jak dziecko

Chciałabym zamknąć mój świat

W przepastnych ramionach.

 

Jak kobieta

Chciałabym podać dłoń

Ukoić cierpienie

Zapalić ogień w kominku

Dawać ukojenie.

 

Jak bochenkiem chleba dzielę się z wami

Dobrym słowem

Gestem

Radością

I marzeniami.

 

Jak poezją

Dzielę się sercem

Rymem i zwrotką

Tym co potrafię

Ukochanym wierszem.

 

Alcatraz.

                                    W Belgii czas apokalipsy. Najprawdziwszy. W niedzielę spadło bardzo dużo śniegu i życie zamarło. Na lotnisku nocuje kilka tysięcy ludzi. Biedacy mieli tylko przesiąść się w Brukseli, a ponieważ zamknięto wiele lotnisk w całej Europie, muszą na nim pozostać. Wielu z nich nie ma wizy i nie może wydostać się poza teren lotniska pozostając w tzw. strefie tranzytowej. Koszmar. Czerwony Krzyż wprawdzie rozdawał jakieś gorące napoje i potrawy oraz np. pieluchy, ale ja dziękuję bardzo za taką podróż.

                                  Al Qaida może się spokojnie rozwiązać, a Osama równie spokojnie pogrążyć w głębokiej modlitwie, gdyż cywilizacja zachodnio-europejska już jest unicestwiona i to bez ich udziału.

                                 A ja znowu w moim Alcatraz. Areszt domowy trwa już prawie drugi tydzień. Ale co tam; Nelson Mandela przebywał w więzieniu około 27 lat, Aung San Suu Kyi 20 lat, a Roman Polański jakieś 10 miesięcy. Jestem więc w dobrym i doborowym towarzystwie, i być może jest jakaś nadzieja na błyskotliwą karierę także i dla mnie. Albo na jakiegoś Nobla czy Oskara.

                                Takie siedzenie w domu ma jednak zaletę. Nigdy nie przesadzamy z porządkami świątecznymi, ale tym razem wszystko układam w szafach i szafkach równiuteńko i schematycznie. Tak na pograniczu autyzmu. Naprawdę. Mój mąż każdy dzień przeciera oczy ze zdumienia i na dodatek nie wolno mu niczego dotknąć, ponieważ jest WłAŚNIE POSPRZĄTANE. Nawet posegregowałam kolorystycznie i ułożyłam w równych rzędach (i teraz tego obsesyjnie pilnuję) jego skarpetki i moją niezliczoną już ilość apaszek. Zielone i zielonkawe apaszki razem, czarne i czarnawe także itd. Samych „czarnych i czarnawych” jest 16 sztuk. Pierwszy raz w życiu! Cudny widok. Tak czysto, ładnie i składnie to chyba jeszcze u nas nie było. Jedynie pies, zupełnie obojętny w stosunku do moich starań, wyłamuje się z obowiązującej dyscypliny. Przychodzi z ogródka prawie cały zaśnieżony i BRUDZI łapami moją nieskazitelnie czystą podłogę. Według aktualnych prognoz śnieg ma się nie tylko utrzymać jeszcze przez kilka dni, ale ma go być jeszcze więcej. Hip, hip hura! Zastanawiam się więc czy nie wprowadzić w związku z tym obowiązku zdejmowania butów jeszcze przed wejściem na naszą posesję i maszerowania w skarpetkach do drzwi wejściowych (jakieś 10 metrów odśnieżonego chodnika)? Albo porozkładam worki foliowe na sofach i fotelach? Albo całkowicie zamknę dom, a my pójdziemy do hotelu żeby się nabrudziło? Święta też chyba trzeba by odwołać gdyż goście (a przynajmniej nasi) okropnie brudzą. Najważniejsze, aktualne moje priorytety tak dokładnie wyglądają. Zgroza.

Tak, tak ja naprawdę zwariowałam.

 

So Beautiful.

                       Mąż w USA, kochanek Bóg jeden raczy wiedzieć gdzie. Nie mam więc wyboru i powiem sobie to sama:

 

http://www.dailymotion.com/swf/video/xct9zl?width=&theme=none&foreground=%23F7FFFD&highlight=%23FFC300&background=%23171D1B&start=&animatedTitle=&iframe=0&additionalInfos=0&autoPlay=0&hideInfos=0

Joe Cocker – You Are So Beautiful
Geüpload door EMI_Music. – Muziek video’s, interviews met artiesten, concerten en meer.

 

A po co?

                                        Przeżyliśmy remont, a tak w zasadzie przebudowę, łazienki. Wszystko jest zrobione pięknie, bez nawalania i ściśle według naszego projektu. Jestem naprawdę bardzo zadowolona z rezultatu chociaż wiadomo, że remontownie do przyjemności nie należy. Pracowali u nas oczywiście Polacy. Panowie mili, grzeczni, uprzejmi i profesjonalni. Harowali ciężko po 12 godzin dziennie. Wiem, że obaj przebywają tutaj z żonami, które raczej siedzą same w domu i generalnie się bardzo nudzą. Troszcząc się o „nienudzenie” się żon zaproponowałam obu wielki stos gazet z Polski. Dostaję je regularnie za pośrednictwem mojej mamy.

                                     Pytam więc uprzejmie: “ Panowie chcecie te gazety dla żon?” A oni zgodnie i jednomyślnie mi odpowiedzieli: ”Gazety? A po co?”

No właśnie. 

 

Człowieczek drugiej kategorii.

                                           W ubiegłym tygodniu spadł w Belgii śnieg. Niewiele, ale zawsze coś. Jak dobry podkład na twarz przykrył wszystkie niedoskonałości. Zatuszował i zaretuszował co trzeba było. Zrobiło się biało, uroczo i cicho. Ale śnieg to także problemy, a dla mnie areszt domowy. Gdzieś tam stali ludzie w gigantycznych korkach, gdzieś tam spóźniały się pociągi i autobusy. Gdzieś tam nie wystartowały samoloty. Gdzieś tam ludzie mieli problemy z uruchomieniem samochodów i nie zdążyli do pracy czy do szkoły. Denerwowali się i przeklinali na nieudolność służb porządkowych. Gdzieś tam ludzie biegali z jednego miejsca w drugie wspominając z rozrzewnieniem pogodne i ciepłe lato. Gdzieś tam… .

                                          A ja siedziałam sobie w ciepłym, przytulnym domu z psem na kolanach i obserwowałam to wszystko zza szyby. Taki mały, smutny człowieczek drugiej kategorii.

 

Spojrzenie. 27

Spojrzenie.

Spójrz

Jak bezradnie

Gniotę palce.

 

Patrz

Jak pustym wzrokiem

Ogarniam przestrzeń

Jak tkwię nieruchomo

I ciągle

I ciągle

Bez celu

Poprawiam włosy.

 

Patrz

Jak kołyszę się

Monotonnie wystukując upływające godziny.

Patrz

Jak wygląda moje odbicie

W  lustrze

Niepotrzebnego życia.

 

Autoagresja.

                                  Układ immunologiczny zapewnia organizmowi obronę przed agresją czynników rozpoznawanych przezeń jako obce.
Zaburzenia jego czynności, polegające na nieprawidłowej albo nieadekwatnej (niedostatecznej lub przeciwnie – nadmiernej) reakcji obronnej na pojawienie się w organizmie czynnika uznanego przezeń za obcy, prowadzą do wystąpienia rozmaitych chorób i przypadłości.—–

                                 Zaburzenia funkcjonowania układu immunologicznego mogą też polegać na nieprawidłowym rozpoznawaniu własnych składników (własnych antygenów) organizmu i traktowaniu ich jako obcych. Patologiczna – bo skierowana przeciw własnym tkankom – reakcja układu immunologicznego może być przyczyną wystąpienia chorób o autoimmunologicznym chrakterze, czyli chorób autoimmunizacyjnych. Te schorzenia noszą potoczną nazwę chorób z autoagresji. W ich przebiegu dochodzi do „uczulenia” limfocytów na własną tkankę oraz do pojawiania się autoprzeciwciał skierowanych przeciw własnym antygenom tkankowym.

                                 Odczyny autoimmunologiczne mogą mieć charakter humoralny, związany z aktywnością limfocytów B i plazmocytów produkujących przeciwciała lub/i charakter komórkowy związany z działalnością „uczulonych” limfocytów T, szczególnie zaś limfocytów cytotoksycznych.
Sam fakt reagowania układu immunologicznego agresją na własne tkanki nie zawsze musi być przejawem patologii, przeciwnie – czasami jest to konieczność. Jeśli jakaś tkanka uległa uszkodzeniu, to w ramach złożonych mechanizmów naprawczych jest niezbędne usunięcie wszystkich zniszczonych jej fragmentów po to, by znalazło się miejsce dla na nowo tworzącej się zdrowej tkanki. Te mechanizmy tworzą tzw. proces zapalny, w ramach którego zachodzą także rozmaite zjawiska immunologiczne z udziałem komórek immunokompetentnych, w tym: wytwarzanie przeciwciał skierowanych przeciw zmienionym w wyniku uszkodzenia tkanki antygenów. Przeciwciała (autoprzeciwciała) skierowane przeciw uszkodzonym czy zmienionym – w wyniku kontaktu organizmu (jego tkanki) z intruzem (bakterią, wirusem) – własnym antygenom (autoantygenom) są obecne w organizmie przez jakiś czas, a następnie – zwykle znikają.


                                 Często zdarza się jednak, że całkiem zdrowa osoba ma we krwi autoprzeciwciała skierowane przeciw rozmaitym autoantygenom, jednak z tym faktem nie wiążą się żadne patologiczne konsekwencje. Stężenie tych przeciwcial jest niewielkie. Z wiekiem wzrasta liczba nowych autoprzeciwciał, szczególnie u osób po 70. roku życia.

                                                 (Na podstawie róznych artykułów).