Podaruj mi te chwile
Kiedy siedzisz nieobecny
Pocierając nieustannie
Brodę.
Podaruj mi wspomnienie
Tej nocy
Kiedy odkryłeś we mnie
Kobietę.
Podaruj mi wiatr
Aby unosił mnie w przestworzach
Lekkości bytu.
Podaruj mi tę ciszę
Która zapada w momencie
Kiedy już wszystko zostało powiedziane
A my ciężko oddychamy
Przepełnieni sobą.
A ja Ci podaruję
Uczucie
Ciągłego
I ciągłego Ciebie
Niedosytu.