Archiwum dnia: 19 listopada, 2011

Perspektywa.

                             Bardzo, bardzo marna. Mąż w samolocie do Tokio, a przede mną samotne dni i nieszczęśliwe wieczory. Jak zwykle cierpię kiedy Jego nie ma. I nic na to nie poradzę. I chyba nawet nie chcę.

                       Trochę dla pokrzepienia serca:” Lepiej być nieszczęśliwą samotnie, niż nieszczęśliwą z kimś innym.” ( M. Monroe).

A mówią, że blondynki są głupie… .