Właśnie jestem w trakcie jego przeprowadzania. Bez żadnej wiedzy i bez żadnej zgody żadnego z moich lekarzy zrezygnowałam z jednego z lekarstw. Wydaje mi się, że nie przyczynia się ono do najmniejszej poprawy, a ma wiele skutków ubocznych. Trochę ryzykuję, ale zobaczymy co z tego wyniknie.
Być może odkryję coś nowego w medycynie?
Coś na ten przykład wartego Nagrody Nobla?
Lub coś wartego Nagrody Nobla przyznawanego za głupotę?