Archiwum dnia: 10 stycznia, 2013

Najwyższy czas……

                       ……na ponarzekanie. Plecy bolą strasznie, nogi prawie sparaliżowane. Nawet czytać mi się nie chce i ogłupiam się skutecznie przed telewizorem. Całkiem dobrze mi idzie.

                  Wczoraj jednakże, w chwili głębokiego natchnienia i intelektualnej zadumy, napisał się mi wierszyk. Opublikuję niebawem.

                 Ale ponieważ nie samą poezją człowiek żyje to się martwię, że nie mogę iść na przeceny i moja ukochana, upatrzona i tak wymarzona torebka zostanie sprzedana. I wcale nie pociesza mnie fakt, że podobnych torebek mam już (podobno) sporo;(