Archiwa miesięczne: Grudzień 2013

Dla Was.

                   Wszystkiego naj….(wstawić dowolnie) wszystkim, a szczególnie tym, którzy poświęcają swój czas, aby tutaj zajrzeć, czytać, a nawet zostawić dobre słowo.

                  Świąt Bożego Narodzenia dających radość i odpoczynek oraz nadzieję na szczęśliwy Nowy 2014 Rok.

 

Dla was.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

               A ja się wymeldowuję na jakiś czas.


 

Być jak Nelson Mandela.

                      Narzekań ciąg dalszy. Nie tylko wysiadło mi kolano, ale w nocy zdarzają się przymrozki (nie w kolanie). Wiem, że to nic nadzwyczajnego o tej porze roku, ale jak są przymrozki to rano chodniki są śliskie. A jak chodniki są śliskie to ja muszę siedzieć w domu jak, nie przymierzając, Nelson Mandela.

                 Chociaż rzecz jasna uczciwie przyznaję, że jestem więziona w dużo lepszych warunkach. No i strażnik więzienny całkiem fajny i „do rzeczy”.  



Nelson.

 

„ Człowiek bardzo uskarża się przy każdym bólu, a tak rzadko cieszy się, gdy go nie czuje”.

                                                                                                                ( D.C. Lichtenberg.)

 

Anioł Stróż.

 Aniol stroz.Usiadł anioł stróż na moim  ramieniu. 

 Zatrzepotał skrzydłami.

 Spojrzał głęboko w oczy.
 Pokiwał głową.

 Pomyślał.

 Nie bój się – powiedział

 Będę się tobą opiekował.

 Będę cię kochał.

 I rozpieszczał.

 I otaczał troską.

 Bronił.


 Po czym fruuu

 Beztrosko odleciał

 Ku niebieskiemu sklepieniu.

 


Prosta recepta na życie.

                 Mały, prawie 3 letni, prześliczny chłopiec, patrząc jak łykam lekarstwo, pyta:

– dlaczego bierzesz tabletki?

– ponieważ mnie boli – odpowiadam.

– a co?

– kości

– a które?

– wszystkie, kochanie, wszystkie.

– a dlaczego cię kości bolą – pyta mody człowiek z ogromnym zaciekawieniem w przepięknych, wielkich, niebiesko-zielonych oczach.

– ponieważ jestem chora – cierpliwie tłumaczę.

                   Wielkie oczy skupiają się na moment, a na czole widzę wyraźny, intelektualny wysiłek.


– no to nie bądź – mówi dziecko tryumfalnie się uśmiechając.

                Ot, co. Życie może jednak być naprawdę proste.