Archiwum dnia: 28 lipca, 2014

Podglądacz.

Ksiezyc. No i znów mnie

 Bezczelny

 Podglądał.

 W nocy.

 Najpierw kiedy zmęczona

 Spałam.


 Potem kiedy śniłam.

 Potem kiedy się kochałam.

 Rano

 Nieśmiało

 Zapukał do moich drzwi.

 A ja ponownie

 Głupia.

 Go nie wpuściłam.

 

Nie chciałam.