Archiwum dnia: 10 lipca, 2015

Do kąta…..

                 ……. idzie blog. Nie, nie za karę tylko na odpoczynek. Tam będzie sobie przez jakiś czas wegetował i się ździebko zakurzy. Mama i siostra już siedzą na walizkach i przylatują na 10 dni. Po ich odlocie mamy dwa dni przerwy, akurat na zmianę pościeli i ręczników, i…… mamy nowych gości.

               A my już jesteśmy stand by. Dom wysprzątany do granic absurdu. Menu urozmaicone i rozpisane na każdy dzień. Nawet desery, których my nie jadamy, ale zrobimy jak goście zechcą. Napoje zakupione się chłodzą tak jak powinny się chłodzić. Atrakcje zaplanowane, ale decyzję o ich realizacji podejmą sami goście.


Fajnie? Bardzo fajnie i bardzo się cieszę.

No i ku pamięci:


„Gospodarz powinien spełniać każde życzenie gościa, a gość niczego nie żądać”.

                                                                                             (Z netu).

Amen.