Tak bardzo bym chciała
Maszerować bez końca
Dotknąć ręką księżyca
Zebrać gwiazdy do worka
Mrużyć oczy od słońca.
Tak bardzo chciałabym
Patrzeć w niebo wysoko
Leżeć brzuchem do góry
Liczyć listki pożółkłe
Patrzeć w oczy obłokom.
Tak bardzo bym chciała
Być aniołem błękitnym
Chodzić boso po łące
Gładzić trawę kwitnącą
Zachłysnąć się życiem
Po czym zasnąć
I zniknąć.