Niech mi proszę
Ktoś z was powie
Po co komu
Taki człowiek?
Ręce lewe
Nogi dwie i takie sobie
Pierś kudłata
No i łupież
Wciąż na głowie.
Się wymądrza
Się wywyższa
No i znów udaje miszcza.
I się wzdyma
I napina
Brzuch się ledwo
W spodnich trzyma.
Rzeka słów,
Bla, bla, bla.
Tysiąc racji i obiekcji
A tu proszę
Brak erekcji.
Myśli sobie
Chociaż w życiu się nie przyzna
Myśli sobie
Właśnie.
Oto jest męczyzna.