Kiedy mowię kocham

Kocham
Kiedy płaczę
Powstaje ocean łez
Kiedy odwracam głowę
Spostrzegam wcześniej niespostrzeżone
Kiedy patrzę w niebo
Zło przestaje istnieć
Kiedy z trudem otwieram zlepione snem oczy
Świat wczorajszy przestaje mieć znaczenie
Kiedy samotność rozwala egzystencję
Bezradnie proszę o zrozumienie
Kiedy smutek miażdży duszę
Opatulam się szczelnie twoim wielkim ramieniem.