
„Dzięki Bogu jest poniedziałek”. (DBJP).
Miłego weekendu wszystkim. Długodystansowcom w szczególności życzę.

„Dzięki Bogu jest poniedziałek”. (DBJP).
Miłego weekendu wszystkim. Długodystansowcom w szczególności życzę.
Zawisło szczęście na sznurku
I wisiało.
Uroniło to szczęście na sznurku
Łzę
I płakało.
Nie płacz szczęście
Proszę
Naprawdę nie trzeba.
Ktoś
Kiedyś
Być może
Cię przygarnie.
I przychyli nieba.
I wisiało to szczęście na sznurku
I wisiało.
I czekało to szczęście na sznurku
I czekało.
……..bardzo emocjonalny dzień był dzisiaj w Belgii.
Dokładnie rok po zamachu terrorystycznym.
Idę spać ze łzami w oczach.
Czy NAPRAWDĘ ptaszyska muszą wstawać tak wcześnie rano i się niemiłosiernie wydzierać?
Nie mogłyby tak na przykład pospać do 10.00.?
Nieprzespana noc
To demonów wielka moc.
Pogoda była przepiękna, cieplutko i bez deszczu. Ale gdyby komuś jednak było zimno to, praktyczni do bólu Holendrzy, wymyślili takie właśnie ogrzewanie restauracyjnych stolików. Bardzo, bardzo urocze, ale także użyteczne.

No i na koniec taka perełka. Otwarty pisuar w samym środku miasta używany powszechnie i bez żenady.

A teraz smutna i przykra niestety dygresja. W tramwaju spotkałam dwóch kompletnie nawalonych i śmierdzących niewiarygodnie Polaków. Pili alkohol z butelki podczas jazdy (!). Jeden mówi: „Co się przejmujesz, tutaj i tak nikt ci nie zwróci uwagi”. I to akurat jest prawda. Pasażerowie czmychali niczym poparzeni, a komentarzy, ze zwyklej przyzwoitości, nie zacytuję. Już chciałam jednak zwrócić im uwagę, ale się rozmyśliłam. Nie, nie ze strachu, ale ze wstydu i z obrzydzenia.
Jedni hańbią Polskę w Brukseli, a inni w Hadze. Każdy na swój własny sposób. I każdy skutecznie.
Spędziłam w tym pięknym mieście kilka dni.
Haga jest nie tylko urzekająca, szczególnie jej stara część, ale także bardzo ważna dla Holandii oraz dla Europy. I to właśnie Haga jest stolicą Niderlandów, a nie Amsterdam.
Wymądrzam się?
Pewnie. Kto bogatemu zabroni, jak mawia moja siostra.
Haga to nie jest wielki, przepełniony Amsterdam czy Rotterdam. Jest spokojnie i dla ludzi. Wszędzie można dojechać na rowerze, a komunikacja miejska jest super. Nie tylko punktualna, ale także czysta i przyjazna ludziom niepełnosprawnym.
Zamieszczam parę, jak zwykle wysokiej klasy, zdjęć.


Wejście do China Town.




A tu pracuje król.

Często stare miesza się z nowym i nie wiem czy mi się to podoba.
C.d.n.

NIE MILCZ.
Zachmurzyło się niebo
I co komu do tego?
Zachmurzyło się czoło
A w koło tak wesoło.
Zachmurzyła się dusza
Nikogo to nie wzrusza.
Zachmurzyło się serce
Choć od lat w poniewierce.
Zachmurzona cała bognna
Choć to prawda niewygodna.
Wszędzie tylko chmury, chmury
Świat jest szary i ponury.
Wiary i nadziei brak.
Został tylko deszczu smak.
Chociaż to nie jest dokładnie prawdą, ale ładnie brzmi w tytule. Natomiast prawdą jest, że leje, leje i leje. A jak nie leje to wieje i to tak intensywnie, że sama sobie nałożyłam areszt domowy.
„Pogoda nie zachęca do wyjścia na zewnątrz”. Usłyszałam w radio. Halo. Nie zachęca?
Uniemożliwia wprost wyjście z domu. I to w moim przypadku skutecznie.
Zobaczyłam jakieś seriale, poklikałam po necie, obejrzałam to największe w świecie targowisko próżności zwane Oscarami (a filmy kocham i uwielbiam) i przeczytałam co nieco. Dostałam w prezencie książki z Polski niejakiej Moniki Szwaji. No Chryste!
Mam nadzieję, że nie jest to wiarygodna reprezentantka współczesnej literatury polskiej. Proszę niech mnie ktoś oświeci „w temacie”.
Ikroopko?
Poćwiczyłam trochę języki obce. Wpadły bowiem na widzenie do więzienia 3 koleżanki (każda osobno i każda z butelką wina) i za cholerę żadna nie mówi po polsku. Ale szkodzi nic (dosłowne tłumaczenie z niderlandzkiego).
Mąż zachęca mnie do poukładania w szafach. No ale nie mogę, gdyż jestem przecież zajęta niezwykle ważnymi dla świata dywagacjami na temat najładniejszej i najokropniejszej sukni w Hollywood Btw. jak dla mnie to Emma Stone nie miała konkurencji i wyglądała nie tylko cudownie, ale także z klasą. Dakota Johnson wyglądała zaś dokładnie tak jak gra. Czyli tragicznie. I kłaniaj się nisko wszechobecny nepotyźmie.
A co? Wszyscy się znają i wypowiadają….. to ja także.
A więc mnie nikt nie przeprosi za wszystko to, co się stało? Nikt nie będzie tłumaczył, że mógł wymyślić lepiej? Nikt mi nie powie: Maleństwo, jakżeś się dzielnie trzymało! Nikt mi medalu nie przyzna ni po ramieniu poklepie? MPJ
Disability Advocacy and Empowerment
A więc mnie nikt nie przeprosi za wszystko to, co się stało? Nikt nie będzie tłumaczył, że mógł wymyślić lepiej? Nikt mi nie powie: Maleństwo, jakżeś się dzielnie trzymało! Nikt mi medalu nie przyzna ni po ramieniu poklepie? MPJ
A więc mnie nikt nie przeprosi za wszystko to, co się stało? Nikt nie będzie tłumaczył, że mógł wymyślić lepiej? Nikt mi nie powie: Maleństwo, jakżeś się dzielnie trzymało! Nikt mi medalu nie przyzna ni po ramieniu poklepie? MPJ
A więc mnie nikt nie przeprosi za wszystko to, co się stało? Nikt nie będzie tłumaczył, że mógł wymyślić lepiej? Nikt mi nie powie: Maleństwo, jakżeś się dzielnie trzymało! Nikt mi medalu nie przyzna ni po ramieniu poklepie? MPJ
A więc mnie nikt nie przeprosi za wszystko to, co się stało? Nikt nie będzie tłumaczył, że mógł wymyślić lepiej? Nikt mi nie powie: Maleństwo, jakżeś się dzielnie trzymało! Nikt mi medalu nie przyzna ni po ramieniu poklepie? MPJ
A więc mnie nikt nie przeprosi za wszystko to, co się stało? Nikt nie będzie tłumaczył, że mógł wymyślić lepiej? Nikt mi nie powie: Maleństwo, jakżeś się dzielnie trzymało! Nikt mi medalu nie przyzna ni po ramieniu poklepie? MPJ
A więc mnie nikt nie przeprosi za wszystko to, co się stało? Nikt nie będzie tłumaczył, że mógł wymyślić lepiej? Nikt mi nie powie: Maleństwo, jakżeś się dzielnie trzymało! Nikt mi medalu nie przyzna ni po ramieniu poklepie? MPJ
A więc mnie nikt nie przeprosi za wszystko to, co się stało? Nikt nie będzie tłumaczył, że mógł wymyślić lepiej? Nikt mi nie powie: Maleństwo, jakżeś się dzielnie trzymało! Nikt mi medalu nie przyzna ni po ramieniu poklepie? MPJ
A więc mnie nikt nie przeprosi za wszystko to, co się stało? Nikt nie będzie tłumaczył, że mógł wymyślić lepiej? Nikt mi nie powie: Maleństwo, jakżeś się dzielnie trzymało! Nikt mi medalu nie przyzna ni po ramieniu poklepie? MPJ
Anna Chałupczak- Winiarska