Prośba.

Rozkołysały się drzewa na wietrze.

Szemrała cicho rzeczka.

Zaśpiewał kos w leszczynie.

Zamknęłam oczy.

Odpłynęłam bardzo daleko.

Do krainy bez bólu.

Bez cierpienia.

Zastaliśmy sami.

Zakołysała się ziemia.

Splotły się razem dwa istnienia.

Trwaj chwilo.
Trwaj.
I proszę.

I błagam.

Niech nic się nie zmienia.

4 myśli na temat “Prośba.

Dodaj odpowiedź do bognna Anuluj pisanie odpowiedzi